Polskie prawo
Prowadzenie pojazdów pod wpływem substancji odurzających, które oddziałują na układ nerwowy, w tym medycznej marihuany, jest w Polsce zabronione. Niestety polskie prawo nie określa dopuszczalnego poziomu zawartości metabolitów THC we krwi, tak jak ma to miejsce w przypadku alkoholu. Oznacza to, że nie ważne czy stężenie THC wynosi 5 ng/ml, co jest możliwe kilka tygodniu po zastosowaniu marihuany, czy 200 ng/ml, czyli od razu po spożyciu.
Według prawa jest się przestępcą, ponieważ posiadanie i stosowanie takich substancji jest nielegalne, więc nie można określać ich dozwolonych stężeń we krwi.
Czy możliwa jest zmiana prawa?
W grudniu 2019 roku poseł Jarosław Sachajko i Paweł Szramka wystosowali interpelację do Ministerstwa Zdrowia. Dotyczyła ona, możliwości wprowadzenia dopuszczalnych poziomów składników konopi medycznych i siewnych (THC) w organizmie. Popierali swoje zapytanie m.in. zalegalizowaniem medycznej marihuany w Polsce oraz zniesieniem działania psychoaktywnego THC w obecności CBD.
Ponadto wspomnieli o braku regulacji prawnych, które stwarzają wiele problemów. Np.: osoby, które nie spożywały konopi od dłuższego czasu, podczas zatrzymania przez policję, mają pozytywny wynik narkotestu. Niestety ich walka o zmiany w prawie w tej kwestii spotkała się z odpowiedzią odmowną.
Polska jest jednym z krajów, które mają najwyższe kary za prowadzenie pojazdów pod wpływem substancji odurzających. Wiele państw pomimo podobnych restrykcji określa dopuszczalne stężenie metabolitów THC we krwi, co pozwala na prowadzenie auta po zastosowaniu konopi. Zmiany w prawie są konieczne, ponieważ są krzywdzące dla pacjentów, którzy korzystają z leczenia medyczną marihuaną.
Podsumowanie
Medyczną marihuanę traktuje się w Polsce, tak jak inne substancje odurzające. W związku z tym prowadzenie pojazdów “w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka”, w tym marihuany, może skończyć się karą grzywny lub karą ograniczenia bądź pozbawienia wolności.
Niestety, Polska jest jednym z krajów, które nie określają dopuszczalnego poziomu zawartości metabolitów THC w organizmie, jak w przypadku alkoholu i promili. Jest to krzywdzące dla pacjentów, ale na zmiany w prawie jak narazie się nie zapowiada.
Więcej informacji znajdziesz w tym artykule: